Obudziłam się bladym świtem i zobaczyłam radosne słoneczko. Troszeczkę humor popsuły mi prognozy pogody przedstawiane w tv, gdzie dowiedziałam się o ogromnej mgle i możliwych burzach w dniu dzisiejszym na terenie naszej wycieczki. Nie zrażona prognozami udałam się na miejsce zbiórki. W autokarze kompanem moim był przystojny, sympatyczny kolega, a więc zaczynało się całkiem dobrze. Mimo, że storczyki zachorowały i nie udało nam się ich zobaczyć wycieczka była wspaniała. Pogoda, doborowe towarzystwo i ogrom interesujących miejsc, które przybliżył nam w ciekawy sposób przewodnik Jacek zrekompensowały ten drobny mankament storczykowy. Pełni wrażeń wróciliśmy do Warszawy ok21, a co widzieliśmy możecie podziwiać na załączonych zdjęciach.
Dziękuję koleżankom i kolegom za wspólny, wspaniale spędzony dzień.
Galerię wzbogacili swoimi zdjęciami Ewa Poświata, Janusz Wolski i Andrzej Snowacki. Serdecznie dziękuję i czekam na innych autorów fotografii.